I. Święto Zesłania Ducha

Tekst kazalny: Rz 8, 1-11.


Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci. Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele, 4. aby słuszne żądania zakonu wykonały się na nas, którzy nie według ciała postępujemy, lecz według Ducha. Bo ci, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne; ci zaś, którzy żyją według Ducha, o tym, co duchowe. Albowiem zamysł ciała, to śmierć, a zamysł Ducha, to życie i pokój. Dlatego zamysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też nie może. Ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą. Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego. Jeśli jednak Chrystus jest w was, to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, jednak duch jest żywy przez usprawiedliwienie. A jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi.

Wspominamy dzisiaj pamiątkę Zesłania Ducha Świętego. Ducha mądrości i Prawdy, bez którego nie byłby możliwy początek ani dalszy rozwój chrześcijaństwa. Bez którego nie wyrósł by ogromny gmach tradycji chrześcijańskiej. Bez którego nie dałoby się autentycznie gromadzić w imię Boże ani też wyznawać wiarę w Niego.

Ostatnio w kręgach teologicznych daje się słyszeć twierdzenie, że teologia chrześcijańska nieco cierpi z powodu powszechnego zapominania o Duchu Świętym. Dlatego trzeba odkrywać i ogłaszać działanie Ducha Świętego w świecie.

Zgodzimy się, że trudno odmówić słuszności tym słowom. Co więcej, słowa te stają się tym bardziej aktualne, gdy samych siebie pytamy: Kim jest Duch Święty i jaką funkcję pełni w naszym życiu? Jakie są znaki Jego działalności? Jakie są atrybuty Jego władzy? W jaki sposób ja – człowiek współczesny – mogę jeszcze odczuwać Jego obecność? Czy nie jest przypadkiem tak, iż nasz wybiórczy umysł odrzuca wszystko to, czego nie może zrozumieć, co jest poza zasięgiem i możliwością poznania? To właśnie trzecia osoba Trójcy Świętej – Duch, Ożywiciel wymyka się bodaj najbardziej spod kontroli naszego rozumu. A idąc jeszcze dalej, można rzec, że człowiek dzisiejszy wydaje się być najbardziej skłonny odrzucać realność Ducha Świętego! Ten Duch wydaje się nam w dużej mierze „nieznanym albo ukrytym Bogiem“. A dzieje się tak dlatego, że człowiek współczesny często poszukuje niezbitych dowodów na istnienie lub nieistnienie czegokolwiek. Jeśli więc ludzie nie znajdują dowodów na istnienie czegoś, mniema się, że mamy do czynienia z zabobonem! Drodzy, jakaż to zuchwała i naiwna postawa! W przeciwnym razie, jakiż sens miałaby nasza wiara, gdyby była oparta na konkretnych dowodach? Wtedy nie byłaby to już wiara, ale wiedza pewna i powszechna, zniewalająca wszystkich swą oczywistością! Jakim to Duchem Świętym byłaby Trzecia Osoba Trójcy, gdybyśmy potrafili w zupełności wyjaśnić jej działanie w naszym życiu.

Dobrze się składa, że dzisiaj Pan Bóg wypowiada nad nami słowa z Listu do Rzymian, które trafiają niemal w sedno problemu. Słyszeliśmy, że „teraz nie ma potępienia dla tych, którzy są w Jezusie Chrystusie. Zakon Ducha, który daje życie w Jezusie Chrystusie uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci”. Usłyszawszy te słowa można odnieść wrażenie, że powyższy obraz jest przedstawieniem świata doskonałego, którego my jako ludzie wiary z utęsknieniem oczekujemy. Ale w istocie jest inaczej, gdyż słowa te dotyczą naszej obecnej rzeczywistości. One odnoszą się do naszej teraźniejszości, czyli zarówno do dni powszechnych, jak i tych odświętnych – także takich, jak ten niedzielny poranek. Słowa listu apostoła Pawła towarzyszą nam w drodze naszego życia. A to znaczy, że „Duch Święty wspiera nas w niemocy naszej i wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach” (Rz 8, 26). Dzieje się tak dlatego, że Duch Święty to jest Chrystus teraźniejszości, czyli każdego naszego dnia i wszystkich jego chwil. Istota Ducha zasadza się na tym, że przez Niego jest nam podarowana obecność Chrystusa tu i teraz. Nawet apostoł Paweł nie oddzielał Chrystusa od Ducha, życia w Chrystusie od życia w Duchu, bo być w Chrystusie to być w Duchu. Jak widzimy, mamy tu do czynienia z jedną rzeczywistością Boską, ale pod dwoma postaciami. Dokładnie tak jak w Wieczerzy Pańskiej pod dwoma postaciami ciała i krwi Jezusa przyjmujemy jedną rzeczywistość Boską. Rzeczywistość ta ma oczywiście charakter ponadzmysłowy, nadprzyrodzony, gdzie zdrowy rozsądek staje się bezsilny i taki też powinien pozostać. Kiedy wierzymy w Chrystusa, którego objawia Duch Święty stajemy przed prawdą, której nie da się zobaczyć, dotknąć ani zgłębiać rozumowo. Ta duchowa obecność w ogóle nie nadaje się do badania – ją po prostu się przeżywa we czci i poszanowaniu. Sfera naszej wiary jest też ożywiana przez Ducha Jezusowego.

A On przemawia do nas w Słowie Bożym. Zauważmy, że dopiero w czytanym czy zwiastowanym, czyli głoszonym Słowie możemy rozpoznać, jaki jest Duch Boży. Jest Duchem objawiającym głębię Słowa, czyli jest samą łaską. Bez Ducha nie bylibyśmy w stanie zrozumieć ani jednego słowa zapisanego w Biblii. To Duch powoduje w człowieku przemianę wiary. To Duch Święty jest tą siłą, która skłania nas do tego, że swoje kroki kierujemy do Domu Bożego, by być razem na Jego cześć. Stąd jeśli wyznajemy naszą wiarę, wyznajemy w istocie wiarę nam podarowaną przez Ducha Bożego.

Niech więc ów Duch wspólnoty, zrozumienia i pokoju mieszka w naszych sercach. Niech gromadzi nas wokół siebie w jednomyślności. To On przecież wstawia się za nami przed Ojcem, a my w Nim możemy wyznawać, że Jezus jest Panem. Święta Zesłania Ducha Świętego to znak, że sam Pan Bóg dobrowolnie przychodzi, by wśród nas mieszkać. Byłoby pięknie, gdybyśmy byli gotowi otwierać się na Jego żywą obecność. Amen.

ks. dr Dariusz Chwastek
Lublin, dnia 11.05.2008