“Bracia moi, nie czyńcie różnicy między osobami przy wyznawaniu wiary w Jezusa Chrystusa, naszego Pana Chwały.”
Życie człowieka określone jest granicami w których się porusza. Granice te mają różny charakter, – jedne są kwestią ustalonego prawa, których przekroczenie grozi restrykcjami, – inne zwyczajowe, związane bardziej z osobistym wyczuciem zależą od tak zwanego dobrego wychowania. Ramy naszego życia to kilometry opasłych tomów, zawierających ujęte w paragrafy przepisy. Od najdawniejszych czasów cywilizacje tworzą prawo broniące społeczeństwo przed tyranią pojedynczych ludzi. Prawo rzymskie, czy przepisy wyryte w twardym bazalcie stelli króla Meszy, miały ten sam cel, ujęcia życia człowieka w ramy współżycia społeczności która je stworzyła i zaakceptowała. Starotestamentowy Dekalog – Dziesięcioro Przykazań to także Prawo, lub inaczej także Zakon narodu wybranego. Żydzi żyjący w diasporze – rozproszeniu, obok prawa danego kraju starają się także żyć według przepisów Zakonu. Jest to wyznacznik życia Judaizmu. Dla chrześcijan – nie Żydów, Objawienie dostępne jest przez Jezusa, który cytując przykazania starotestamentowe zaraz dodaje: “Ale ja wam powiadam …” oto właśnie w miejsce starego pojawia się nowe Prawo. Nie jest ono inne, nie znosi starego, ale jest jego wypełnieniem. Jezus daje nam już nie tylko prawo, ale wolność samą w sobie mówiąc iż “Prawda was wyzwoli”. Zadajmy sobie pytanie czym są: prawda i wolność?
Dla zdefiniowania tych dwu kategorii posłużmy się przykładem kraju w których te dwie wartości stawia się na najwyższym miejscu, kraj w którym prezydent składa ślubowanie na Biblię,- są to Stany Zjednoczone Ameryki, gdzie wolność i prawda są wpisane w gwieździsty sztandar. W ogólnokrajowych badaniach na zawarte w kwestionariuszu pytanie: czy wszyscy ludzie są sobie równi? 90% ankietowanych odpowiedziało zdecydowanie TAK, na postawione w tej samej ankiecie pytanie: czy biali i czarnoskórzy obywatele naszego kraju są sobie równi? 60% respondentów odpowiedziało NIE. Przeprowadzający te badania socjolog i psychoanalityk – Erich Fromm, deklarujący się jako niewierzący, zmarły w 1980r. mówił “jeśli mówię o wolności to zakładam stan zniewolenia. Wolność wiąże się z dwoma pojęciami: wolność od czegoś i wolność do czegoś.”
Zadajemy sobie pytanie: jak ja wolny radzę sobie ze swoją wolnością – czy moja wolność nie zniewala drugiego człowieka? Chcę być wolny, ale tak, czy inaczej potrzebuję schronienia i pewności miejsca w którym się znajduję. Fromm zarzucał Lutrowi wyrwanie średniowiecznego człowieka z jego bezpiecznego schronienia i pozostawienie go samego wkładając w jego ręce jedynie Pismo. Tak więc jestem Ja i Słowo. Często zdarza się, iż jestem pytany o stosunek Kościoła Ewangelickiego do …, i jakże jest wielki zawód mego rozmówcy gdy dowiaduje się, iż ewangelicy nie stworzyli przez cztery wieki “nauki społecznej Kościoła” ani nawet “prawa kanonicznego”, a jedynie administracyjne przepisy. Zasłuchani w Słowie zadajemy sobie pytanie “co Bóg chce mi dzisiaj powiedzieć ?” Biblia staje się w ten sposób zwierciadłem w którym odnajdujemy obraz i podobieństwo Boga w nas, Jego zakochanie w każdym z ludzi. To tutaj jest nasza Prawda i Wolność, Bóg przemawia do każdego z nas, a jego słowa trafiają wprost do naszych serc. Prawda i wolność sprawia, iż nie ma ani żyda ani greka, nie ma już względu na kolor skóry, ponieważ znaleźliśmy bezpieczne schronienie i azyl naszego życia. Jesteś także powołany do tej wolności, sprawdź czy potrafisz poukładać świat wokół siebie – a jeżeli coś krępuje twoje ruch to sprawdź, przejrzyj się w zwierciadle – Bóg ma dla Ciebie zawsze dobre Słowo, na każdy dzień.
ks. Roman Pracki