Jakże ważną kwestią w obecnych czasach jest wzajemne porozumiewanie się i dialog. W dobie wysokiej specjalizacji naukowej, zaawansowania technologicznego, różnic w poziomie wykształcenia, odrębności kulturowych, a w końcu różnic wyznaniowych, mówimy różnymi językami, zgodnymi z naszą wiedzą, tradycją, z obiegowymi pojęciami w dziedzinach, z którymi mamy do czynienia na co dzień. Bywa, że to samo określenie, w zależności od tych i wielu jeszcze innych czynników ma zupełnie inne znaczenie dla uczestników dialogu. Jest jednak dziedzina, w której język powinien być wspólny, a wzajemne zrozumienie zależy jedynie od naszej woli: czy rzeczywiście chcę słuchać i być słuchanym, czy chcę porozumiewać się jednym językiem i czy chce rozumieć ten język. Nie da się dążyć do jedności wysławiając się w sposób niezrozumiały.
Ekumenia według Słownika Języka Polskiego PWN to „ruch w chrześcijaństwie propagujący porozumienie i współpracę między różnymi wyznaniami, dążący do przywrócenia jedności chrześcijan”. By móc rozmawiać jednym językiem, musimy się tego nieustannie uczyć. Właśnie temu celowi służyć ma między innymi Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Parafia Św. Trójcy w Lublinie od lat uczestniczy w organizowanych w ramach „Tygodnia” nabożeństwach, dyskusjach, prezentacjach i koncertach mających na celu wspólne świadectwo chrześcijan, pamiętając, że „w Panu wasz trud nie jest daremny” (Kor15, 58). Kazanie proboszcza parafii ks. dr Dariusza Chwastka na tekst Ewangelii św. Mateusza 3, 13-17, wygłoszone 19 stycznia w kościele akademickim Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego dotyczyło świadectwa o Chrzcie Świętym. Pan nasz, Jezus Chrystus, przyjmując chrzest z rąk Jana Chrzciciela w Jordanie, na równi z innymi oczekującymi na ten akt, zrównał się z ludźmi grzesznymi, lecz pragnącymi przystąpić do społeczności chrześcijańskiej. Ustanowienie sakramentu Chrztu Świętego oparte jest na słowach Boga – „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem”. Chrzest Jezusa, prawzór każdego kolejnego chrztu, niesie chrześcijanom obietnicę, że poprzez ten akt Duch Boży jest nam dany bez względu na przynależność do tego czy innego Kościoła chrześcijańskiego. Towarzyszy on nam poprzez całe nasze życie i zobowiązuje do składania świadectwa. Ks. Chwastek zakończył kazanie życzeniami, byśmy wszyscy jako należący do jednej duchowej rodziny potrafili szczerze takie świadectwa składać.
W Kościele ewangelickim nabożeństwo ekumeniczne odbyło się wieczorem tego samego dnia. Wnętrze świątyni zapełniło się po brzegi. Stojące otworem drzwi zapraszały do wspólnej modlitwy w rycie luterańskim i skupienia się na Słowie Bożym wszystkich chętnych. Nabożeństwo prowadził gospodarz miejsca – proboszcz parafii św. Trójcy. Wśród gości z bratnich Kościołów znaleźli się przedstawiciele Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, Kościoła Polsko-katolickiego, Starokatolickiego Kościoła Mariawitów, a także Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Niestety zabrakło duchownych rzymskokatolickich – szkoda – wspólna modlitwa byłaby pełniejsza. Przykuwające uwagę kazanie wygłosił duszpasterz lubelskiego zboru Adwentystów Dnia Siódmego, pastor Mariusz Maikowski. Poświęcone było ono problemom dzisiejszej ekumenii i szukaniu drogi do Jezusa. Dzielenie chrześcijan na kategorie lepsze i gorsze, szerzenie tego rodzaju poglądów jest przeciwne ideom zawartym w Ewangeliach, jest w swojej wymowie antychrześcijańskie. Ekumenia jest dialogiem, do którego przystępują partnerzy. Przekonanie o swojej bezwzględnej racji i chęć narzucenia jej nie mieści się w pojęciach wzajemnego szacunku i dążenia do dawania wspólnego świadectwa wiary, a staje się dyktaturą. Kaznodzieja wyraził troskę, by niegdysiejsza walka orężna o racje religijne nie przeistoczyła się współcześnie w nietolerancję, oszczerstwa czy chęć poniżania. Jedność powinna być zbudowana na Dekalogu i Ewangeliach – przekazach wspólnych dla wszystkich chrześcijan. Przemienieni w duchu Ewangelii możemy być poprzez zwycięstwo Jezusa – umiłowanego Syna Boga. Nie szukajmy innego Jego oblicza. Z ambony padły bolesne pytania o kryzys moralny, upadek wartości rodzinnych, odchodzenie młodych ludzi od Kościoła, pytanie, czy Słowo Boże nas zawiodło? Odpowiedzią była rada, by znajdować Go w Ewangeliach i dążyć do przemienienia z mocy Jego zwycięstwa. Wówczas dana jest nam szansa, by stać się w Nim jednością. Interludium organowe – fragment preludium chorałowego J. S. Bacha w wykonaniu dr. Adama Załęskiego sprzyjało głębokiemu przemyśleniu jakże wymownych treści usłyszanych z ambony. Po wspólnej modlitwie i zakończeniu nabożeństwa ks. Dariusz Chwastek zaprosił zebranych do domu parafialnego na filiżankę gorącej herbaty i kameralną wymianę poglądów.
Udział naszego zboru w „Tygodniu” nie ograniczył się do wspólnych modlitw. W panelu dyskusyjnym „Muzyka w życiu różnych tradycji chrześcijańskich” zorganizowanym w klasztorze oo. Dominikanów przez o. Tomasza Dostatniego również mieliśmy swój udział. Jolanta Szafrańska przedstawiła zebranym, jak wielką rolę muzyce przypisuje Kościół ewangelicki. Wymownie świadczy o tym powiedzenie Marcina Lutra, który uważał, że „muzyka jest wielkim darem i prezentem od Boga. Wygania ona diabła, a człowieka czyni radosnym”. Powstanie nowego gatunku zwanego chorałem luterańskim oraz późniejsza twórczość J. S. Bacha są na to doskonałym świadectwem. Współczesna liturgia luterańska kontynuuje tradycje rezerwując w porządku nabożeństwa utworom muzycznym należne im miejsce.
Potwierdzeniem roli, jaką ewangelicy przykładają do wspólnego śpiewu był występ chóru parafialnego, prezentującego w ramach ekumenicznego koncertu kolęd pieśni bożonarodzeniowe w tradycji protestanckiej. Były to kolejno: „Adeste fideles” – kolęda powstała w 1743 roku na bazie starej irlandzkiej pieśni ludowej. Muzykę do niej opracował Francis Wade, słowa natomiast przypisywane są Św. Bonawenturze. Kolęda ta jest niezwykle popularna w Kościele ewangelickim. Kolejną pieśnią była „O gwiazdo betlejemska” Stanisława Niewiadomskiego, oparta na motywach ludowych. Przedstawiając tradycyjną muzykę luteran, chór zaprezentował dwa chorały J. S. Bacha – nr 59 „An Deiner Krippe” z oryginalnym tekstem Paula Gerharda z 1653r. (1-sza strofa) i nr 46 z Weihnachts-Oratorium BWV 248. Oba utwory wykonane zostały w języku niemieckim. Występ zakończyła pieśń gospel „Thank you for the Christmas” pochodząca z Jamajki. Pokazanie pięciu tak różnych pod względem charakteru utworów świadczy o bogactwie źródeł, jakie składają się na obecny obraz naszego Kościoła – tradycja łacińska, elementy ludowe, chorał luterański, muzyka J. S. Bacha wreszcie nowoczesny gospel.
Kolejnym dniem wspólnej modlitwy, w którym uczestniczyła Parafia ewangelicka był wtorek 24 stycznia. W dniu tym kazanie do słów Ewangelii św. Jana 21, 15-19, w Starokatolickim Kościele Mariawitów wygłosił ks. Dariusz Chwastek. Dotyczyło ono odpowiedzialności Chrześcijanina za dawane świadectwo. Pytanie „czy mnie miłujesz?”, z jakim Jezus zwrócił się trzykrotnie do Szymona Piotra kierowane jest do nas w każdej sytuacji naszego życia. Słowo „tak” musi wypowiadane być odpowiedzialnie. Nie jest to wcale łatwe, a jeszcze trudniej poprzeć je czynami, świadczącymi o tym, że odpowiedzi udzielamy z pełną świadomością i przekonaniem, że nie chcemy być jak ta trzcina kołysana wiatrem wiejącym to tu, to tam. Jak my zdajemy przed Jezusem nasz egzamin z prób, którym jesteśmy poddawani, czy jesteśmy godni powierzonych nam odpowiedzialnych zadań wobec rodziny, wobec pracodawcy, wobec naszego Pana – Jezusa Chrystusa – to pytania zadane słuchaczom. Kończąc kazanie ks. Chwastek przekazał życzenia serc zawsze stałych i wiernych, miłujących Jezusa, które pomogą w odnajdowaniu właściwej drogi życiowej.
I tak chociaż nadal na co dzień posługujemy się jeszcze różnymi językami, chciejmy dokładać nasze cegiełki do tworzenia uniwersalnego języka, by móc dawać wspólne nam wszystkim świadectwo o Dobrej Nowinie starajmy się nie zmarnować tego, co z wielkim trudem udało nam się stworzyć na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. Nasze starania podejmowane w duchu zwycięstwa Chrystusa dadzą efekty, jeżeli będziemy tego pragnąc szczerze i z całego serca. A w tym wspólnym dziele niech nam pomaga Bóg, dodając sił w wytrwałości i konsekwencji.
Jolanta Szafrańska
Lublin, dnia 26.01.2012