Jubileusz 100-lecia organów w kościele luterańskim w Lublinie

Dźwięk organów towarzyszył modlitwom zborowników lubelskich od 1819 roku, kiedy to Jan Piaskowski współfundator kościoła Św. Trójcy podarował zborowi ewangelicko-augsburskiemu pierwszy instrument. Jak wyglądały nabożeństwa wcześniej, zachowane przekazy milczą. Być może przy Parafii istniała orkiestra dęta, jak to było wówczas w modzie bądź też śpiewano przy akompaniamencie instrumentów smyczkowych albo a kapella – dzisiaj trudno dociec…

organy2012a

Niewiele również wiadomo o pierwszych organach w naszym kościele – jakie były duże, gdzie zostały zakupione, kto je wykonał – te informacje nie zostały odnotowane w zachowanych źródłach. Podobnie jak wiele innych faktów z życia naszego zboru czas i to okrył tajemnicą. Wiemy, że ten instrument po niespełna 100 latach wymieniony został na nowszy.

I tak w 1912 roku na emporze chórowej zamontowane zostały inne, bardziej nowoczesne organy, wyprodukowane w Ludwigsburgu w znanej firmie organmistrzowskiej Walckler & Co jako instrument o numerze katalogowym 1705. Mimo dwu zawieruch wojennych i niejednokrotnie nienajlepszych warunków spowodowanych trudnościami z utrzymaniem odpowiedniej, stałej temperatury i wilgotności, dotrwały one w stosunkowo niezłym stanie do współczesnych czasów, unikając w minionej epoce tzw. barokizowania, czyli zmiany charakteru brzmienia na bardziej monumentalny. Jest to typowy instrument romantyczny z 11-toma głosami realnymi i dwoma transmitowanymi. Posiada dwa manuały i pedał oraz umieszczony jest w pięknym eklektycznym prospekcie.

100-letnia rocznica istnienia tego instrumentu została przez parafian lubelskich uczczona remontem jubilata. Mimo znacznych kosztów, decyzja o podjęciu prac konserwatorsko-remontowych zapadła jednomyślnie i w 2011 r. przystąpiono do profesjonalnych działań, powierzając organy wyspecjalizowanej firmie organmistrzowskiej Krzysztofa Deszczaka. Wysiłek Parafii zauważony został przez lubelski Urząd Miasta, w ślad za czym zbór otrzymał konieczną pomoc finansową.
Remont instrumentu trwał około roku. I oto nadszedł dzień, w którym szacowny jubilat odezwał się znowu pełnym, wspaniałym głosem rozbrzmiewającym z empory chórowej, odbijając się od sklepienia, ogarniając dźwiękiem całą nawę do najodleglejszych jej zakątków, tak jak niegdyś – dokładnie 100 lat temu.

Wieczorny koncert odbył się w 6 października 2012 r. – pierwszą sobotę miesiąca. Wtedy to dr Adam Załęski, kantor zboru lubelskiego, wykonał trzy sonaty organowe Paula Hindemitha. Co ważne, koncert został poprzedzony stosownym wprowadzeniem, w trakcie którego zaprezentowano instrument, pokazując zarówno jego techniczne możliwości, jak i przywołując historię jego powstania. Prezentacji z zastosowaniem multimediów dokonał kurator Parafii dr Mirosław Łoboda przy aktywnej współpracy Magdaleny i Andrzeja Nerów.

Pan Adam Załęski był uczniem prof. Joachima Grubicha w Akademii Muzycznej w Krakowie. Kolejnym etapem stały się studia podyplomowe w Lubece i Hamburgu, gdzie pod kierownictwem prof. Wolfganga Zerera złożył elitarny Konzertexamen w Hochschule fuer Musik und Theater. Talent naszego kantora dostrzeżony został na I Międzynarodowym Konkursie im Feliksa Nowowiejskiego w Poznaniu, gdzie zdobył pierwsze miejsce.

Pomimo trudnego repertuaru wnętrze kościoła wypełniło się słuchaczami pragnącymi delektować się piękną muzyką i wspaniałym dźwiękiem organów.

W tym dniu nie byliśmy sami. Na tę szczególną uroczystość przybyli do nas przedstawiciele siostrzanej Parafii z Tailfingen z Okręgu Kościelnego w Balingen.

organy2012b

Następnego dnia – 7 października – goście czynnie uczestniczyli w uroczystym jubileuszowym nabożeństwie, poświęconym ponownemu oddaniu organów do użytku. Nabożeństwo rozpoczęte zostało Koncertem a-moll Jana Sebastiana Bacha (BWV 593) w wykonaniu Adama Załęskiego. Po wysłuchaniu monumentalnej muzyki proboszcz parafii dr Dariusz Chwastek przywitał zebranych, przedstawiając zborowi przybyłych gości. Następnie w imieniu gości z Niemiec głos zabrał ksiądz Thomas Elser, który wyraził radość, że pomimo różnic językowych, kulturowych i innych tradycji potrafimy się wzajemnie rozumieć i rozmawiać na wspólne tematy.

Kazanie podczas nabożeństwa w języku niemieckim wygłosił ks. Thomas Elser do tekstu z Listu św. Jakuba, z rozdziału 2, wiersze od 1 do 13. Tłumaczył je na język polski proboszcz Parafii ks. dr Dariusz Chwastek. Ks. Elser mówił o wierze , która przejawia się w codziennym w stosunku do naszych bliźnich. Bez względu na pozycję społeczną, stan majątkowy, wykształcenie wszyscy powinni być mierzeni jedną miarą. Nasze relacje z innymi ludźmi są wykładnią naszej wiary. Na tym ma polegać praktyczne chrześcijaństwo. Miarą człowieka powinno być to, co jest cenne w oczach Boga, a wartością wiary jest miłość bliźniego, szczególnie tego skromnego, czasem biedniejszego, nie rzucającego się w oczy, tacy bowiem ludzie znajdowali uznanie u Boga.

Po kazaniu, które wygłosił ks. Elser, uczestnicy nabożeństwa usłyszeli garść informacji o organach. Co interesujące, reprezentant gości, pan Herbert Friederich podzielił się informacjami, że Ludwigsburg, a więc miasto, w którym zostały zbudowane nasze organy, znajduje się nieopodal miejscowości, z której przybyli nasi goście. W kościele ewangelickim w Balingen były również organy firmy Walcker, lecz niestety zostały zastąpione nowym instrumentem. Informacja ta w pewien sposób zbliżyła do siebie obie wspólnoty.

Po obiedzie goście zwiedzili nasze miasto. Mimo nienajlepszej pogody, przy kolacyjnym stole nie szczędzili oni miłych słów dotyczących tego wszystkiego, co zobaczyli w Lublinie. Większość z nich była tu po raz pierwszy, a niektórzy dotychczas nie mieli okazji odwiedzić jeszcze naszego kraju. Wieczorne rozmowy dotyczyły współpracy pomiędzy naszymi Parafiami. Obie strony zgodne były co do tego, że w naszych kontaktach tematem wiodącym będzie diakonia. Biorąc pod uwagę duże zaangażowanie Parafii z Tailfingen w dzieło na rzecz bliźnich, lubelscy ewangelicy nie ukrywali nadziei na możliwość skorzystania z doświadczeń partnera. Rozmowy toczone w serdecznej atmosferze przeciągnęły się do późna w nocy. Goście wysoko ocenili zaangażowanie ewangelików lubelskich w pomoc innym. Z zainteresowaniem obejrzeli pomieszczenia w przyziemiu domu parafialnego, gdzie planowane jest zorganizowanie stacji diakonijnej.

Przy pożegnaniu, w dniu następnym nasi goście nie kryli, że wizyta w partnerskiej Parafii była dla nich szczególnie cennym doświadczeniem. Rozstaliśmy się z nadzieją na dalszą współpracę przynoszącą obu stronom wymierne efekty.

Jolanta Szafrańska
fot. Artur Jakubanis