Ks. Rudolf Mrowiec urodził się 16 stycznia 1920 roku w Lipniku. Zmarł 2 lutego
2000 r. w Cieszynie.
Kiedy w roku 1945 rozpoczął po przerwie
wojennej studia na wydziale teologicznym, zwrócił na siebie uwagę
uzdolnieniami i zamiłowaniem do języka hebrajskiego. Ks. biskup Jan
Szeruda chcąc wykorzystać talent uzdolnionego Studenta, wysłał go na pół
roku studiów do Szwajcarii, by po powrocie zatrudnić jako asystenta w
Katedrze Starego Testamentu. Jednak z powodu bardzo małej liczby naszego
duchowieństwa po ukończeniu studiów i ordynacji w dniu 11 grudnia 1949
roku został skierowany do Miechowic. Tam ś.p. ks. Mrowiec służył do końca
1950 roku.
Gdy w 1951 r. został upaństwowiony Dom
Dziecka w Miechowicach, ks. bp. Szeruda przeniósł ks. Mrowca na Mazury.
Tam – w związku z aresztowaniem ks. Jerzego Sachsa (aresztowany przez UB
ze względów politycznych) – sytuacja kadrowa była katastrofalna. Młody
ksiądz Mrowiec pracował najpierw w Szczytnie, później w Kętrzynie, a
23.09.1951 został wybrany na proboszcza parafii w Giżycku, gdzie 6.01.1952
został instalowany. Teren pracy był bardzo trudny. Ks. Mrowiec do tego
stopnia był nękany przez ówczesne władze, że musiał wiosną 1954 roku
opuścić teren Mazur. Do grudnia tego roku był bez pracy.
W latach 1955-56 pracował w Parafii w
Lublinie. Na skutek odwilży październikowej (koniec stalinizmu, Gomółka
pierwszym sekretarzem PZPR) w grudniu 1956 mógł objąć parafię w Chorzowie.
Tam 29.09.1957 został instalowany na proboszcza. Obok pracy
duszpasterskiej w stosunkowo dużej parafii, współpracował również z
Komisją Przekładu Pisma Świętego, a także w zespole tłumaczącym dzieła
Lutra. W 1970 roku objął Parafię w Rypinie, gdzie pracował do 1980 roku. W
1981 obsługiwał parafię w Wałbrzychu. Od 1982 do 1990 (do przejścia na
emeryturę) pracował w Zborach niemieckojęzycznych.
Lata emerytury przeżył w Cieszynie, gdzie
zmarł 2 lutego br. Pozostawił żonę Rutę zd. Kisiała, córkę i syna z
rodzinami.
Pogrzeb odbył się 4 lutego w Parafii
Biała.
ks. Tomasz Bruell