W poniedziałek o godzinie 17 na wydziale politologii UMCS odbędzie się debata “Gazety”, której tematem przewodnim będzie hasło “Pamiętanie i antycypacja” w kontekście starań Lublina o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Zapraszamy!
Marcin Wroński (ur. 1972), autor m.in. książek “Komisarz Maciejewski…
W dyskusji wezmą udział: Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka – Teatr NN, prof. Monika Adamczyk-Garbowska, szefowa Zakładu Kultury i Historii Żydów UMCS, Grzegorz Kuprianowicz, prezes Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie, ks. Dariusz Chwastek, proboszcz lubelskiej parafii ewangelicko-augsburskiej oraz Marcin Wroński, autor kryminałów retro o Lublinie. Moderatorem dyskusji będzie o. Tomasz Dostatni. Jakie wątki mogą pojawić się w czasie debaty?
Prof. Monika Adamczyk-Garbowska będzie mówiła o tym, w jaki sposób powinniśmy pamiętać o żydowskim Lublinie sprzed Holokaustu. – Powinniśmy to robić przez przywoływanie konkretnych obrazów i postaci ważnych dla tego miasta. Możemy też zastanowić się, jak wyglądałby Lublin, gdyby nie było II wojny światowej i Marca 1968 roku. Jak wiele do naszej kultury i nauki wnieśliby mieszkający w tym mieście Żydzi. Być może gdyby historia potoczyła się inaczej, znana socjolog Nechama Tec nie wykładałaby w Stanach Zjednoczonych, ale na uniwersytecie w Lublinie – powiedziała “Gazecie” prof. Monika Adamczyk-Garbowska.
Mówiąc o chronieniu pamięci przeszłości prof. Adamczyk-Garbowska zwróciła uwagę także na potrzebę odnowienia lubelskich cmentarzy żydowskich, a jednocześnie pokazywanie obcokrajowcom miasta w pozytywnym świetle. – Potomkowie Żydów lubelskich, którzy tu przyjeżdżają, powinni przekonać się, że Lublin to nie tylko Majdanek, ale miasto o przyjaznej atmosferze dla gości – dodaje szefowa Zakładu Kultury i Historii Żydów UMCS.
Z kolei Marcin Wroński, autor kryminałów, których akcja dzieje się w Lublinie, będzie mówił o tym, że promocja miasta nie powinna być skierowana tylko do ekspertów, ale mieć szeroki zasięg i trafiać do wszystkich. – Mam sygnały od czytelników, że dopóki nie przeczytali książek o komisarzu Maciejewskim Lublin wydawał im się szarym miastem, ale kiedy odkryli przeszłość tego miejsca lepiej im się tutaj mieszka – mówi Marcin Wroński. I dodaje, że byłoby źle, gdyby na zewnątrz Lublin był postrzegany jako statystyczne miasto, które niczym się nie wyróżnia. – Swoimi kryminałami wprowadziłem Lublin w krąg popkultury. Podobnie jak wcześniej Marek Krajewski, który poprzez swoje książki tworzył mity o Wrocławiu – mówi Marcin Wroński.
Na debatę może przyjść każdy zainteresowany tematem.
ms
fot. Iwona Burdzanowska
(Artykuł opublikowany w „Gazecie Wyborczej” 20.02.2011)