W sobotę 15 grudnia 2007 r. o 17.00 w parafii zorganizowano doroczny wieczór adwentowy. Parafianie oraz ich goście podobnie jak przed rokiem przyszli do świetlicy parafialnej. Było ich tak dużo, że nie dla wszystkich starczyło miejsc siedzących. Główne organizatorki wieczoru to Jolanta Szafrańska i Janina Podgórska. Proboszcz ks. Dariusz Chwastek podzielił się medytacją adwentową, mającą za temat słowa o radości apostoła Pawła z listu do Filipian (4, 4-5b), które zostały powiązane z oczekiwaniem na święta Bożego Narodzenia. Z religijnymi refleksjami wystąpiła też parafianka Iwona Szczęśniak, uzupełniając swoją prezentację recytacją wierszy ewangelickiego poety, księdza dra Henryka Czembora.
Wśród obecnych znalazła się duża grupa dzieci, od najmłodszych, liczących niecałe dwa lata, po kilkunastoletnie. To one wypełniły część artystyczną spotkania, śpiewając piosenki religijne i prezentując utwory poetyckie o podobnej treści. Dobre wrażenie wywarły trzy wspólnie śpiewające nastolatki, pobierające naukę w parafialnym punkcie katechetycznym, a także wnuk jednej z parafianek, dziesięcioletni Oskar, kształcący się
w szkole muzycznej w grze na skrzypcach. Grał solo i z akompaniamentem organisty doktora Adama Załęskiego, towarzyszącego mu na pianinie elektrycznym. Wszyscy śpiewali chórem kolędy, przy tym samym akompaniamencie.
Dla dzieci najważniejszą część wieczoru stanowiła wizyta trzech postaci: Świętego Mikołaja, anioła i diabła. W role te wcielili się studenci związani z lubelskim zborem: Marek Cieślar z Wisły i Basia Niemczyk z Ustronia, a także Lars Stetter, przebywający w Lublinie jako wolontariusz, pracujący w Muzeum Na Majdanku i Teatrze NN. Mikołaj wręczając dzieciom prezenty zachęcał każde z nich do zaśpiewania piosenki lub powiedzenia wiersza. Większość chętnie zaprezentowała swoje umiejętności.
Na koniec nastąpiło zbiorowe przełamanie się opłatkiem i składanie życzeń, jak również poczęstunek. Uczestnicy wieczoru adwentowego rozchodzili się do domów w dobrych nastrojach, dzięki udziałowi w spotkaniu, na którym panowała serdeczna rodzinna atmosfera.