Już po raz drugi nasza młodzież zorganizowała tzw. noc filmową. Odbyła się ona w salce parafialnej z piątku na sobotę: z 10 na 11 kwietnia. Rozpoczęła się tuż po lekcjach religii.
Do przeprowadzenie naszego spotkania musieliśmy odpowiednio przygotować naszą salkę. Przesunęliśmy więc stoły, rozłożyliśmy materace – wszak przed nami rozciągała się perspektywa spędzenia w plebani całej nocy – zamówiliśmy pizzę. Młodzież przyniosła także własne „zaopatrzenie” – chipsy, napoje, słodycze. Podłączyliśmy także sprzęt: projektor, głośniki, duży ekran. Przygotowaliśmy listę filmów do obejrzenia tej nocy. Tak przygotowani mogliśmy rozpocząć oglądanie. Rozpoczęliśmy je od obejrzenia… retransmisji nabożeństwa wielkopiątkowego z naszego kościoła. Przy okazji oglądania komentowaliśmy wystrój kościoła, zachowanie parafian, w tym młodzieży. Byliśmy dumni widząc na ekranie i słuchając Kasię Kasprzak, która tego dnia czytała teksty biblijne podczas nabożeństwa. Po tej projekcji przyszedł czas na „lżejszy repertuar”: komedie, filmy młodzieżowe. Nad ranem obejrzeliśmy również horror. W tym czasie jednak co niektórzy już smacznie spali pod śpiworami. Noc filmową zakończyliśmy o 8.00 rano zwiedzaniem naszego kościoła. Weszliśmy na wieżę, zobaczyliśmy dzwony.
Zdaniem wszystkich takie spotkanie należy w najbliższym czasie powtórzyć. Bowiem integruje ono grupę, jest pretekstem do ciekawych rozmów nie tylko na temat filmów.
Ks. Grzegorz Brudny