List św. Pawła do Rzymian 6,3–8
(3) Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? (4) Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. (5) Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, (6) wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; (7) kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu. (8) Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy
Ewangelia wg św. Mateusza 28,16–20
(16) A jedenastu uczniów poszło do Galilei, na górę, gdzie im Jezus przykazał. (17) I gdy go ujrzeli, oddali mu pokłon, lecz niektórzy powątpiewali. (18) A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. (19) Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, (20) ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata.
V Księga Mojżeszowa (Księga Powtórzonego Prawa) 7,6–12
(6) Gdyż ty jesteś świętym ludem Pana, Boga twego. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, spośród wszystkich ludów na ziemi, abyś był jego wyłączną własnością. (7) Nie dlatego, że jesteście liczniejsi niż wszystkie inne ludy, przylgnął Pan do was i was wybrał, gdyż jesteście najmniej liczni ze wszystkich ludów. (8) Lecz w miłości swej ku wam i dlatego że dochowuje przysięgi, którą złożył waszym ojcom, wyprowadził was Pan możną ręką i wybawił cię z domu niewoli, z ręki faraona, króla egipskiego. (9) A tak wiedz, że Pan, Bóg twój, jest Bogiem, Bogiem wiernym, który do tysiącznego pokolenia dochowuje przymierza i okazuje łaskę tym którzy go miłują i strzegą jego przykazań. (10) Lecz sam odpłaca tym, którzy go nienawidzą, aby ich wytracić. Nie zwleka, ale odpłaca temu samemu, kto go nienawidzi. (11) Przestrzegaj więc przykazań, ustaw i praw, które Ja ci dzisiaj nakazuję spełniać. (12) Za to zaś, że będziecie słuchać tych praw i przestrzegać ich oraz je spełniać, Pan, Bóg twój, dochowa ci przymierza i obietnicy łaski, które przysiągł twoim ojcom.
Wszystkie teksty liturgiczne, które dziś rozważamy mają jeden wspólny mianownik. Tym mianownikiem jest życie z Bogiem. Co to oznacza? Czy jest tożsame z byciem zbawionym? Czego Bóg od nas wymaga?
W kościele ewangelickim często można usłyszeć, że zbawienie dokonuje się z łaski przez wiarę. Oznacza to, że człowiek nie może zrobić nic dla swojego zbawienia, a jedynie polegać na łasce. Jedynie litość Boga, który poświęca sam siebie na krzyżu gładzi wszystkie nasze grzechy. Jest to oczywiście prawda, jednak czy na tym kończy się całe orędzie chrześcijańskie?
Pierwszy sposób czytanych dziś fragmentów, pochodzący z Listu Pawła do Rzymian, ustawia nam niejako perspektywę. Apostoł pokazuje ciąg przyczynowo–skutkowy pomiędzy zbawieniem, a życiem. Przypomina na sam początek prawdę o zbawieniu, jednak nie kończy na nim swojego wywodu. Mówi natomiast, że mamy udział nie tylko w śmierci Jezusa, ale także w jego zmartwychwstaniu i życiu. Sam Jezus mówi, że przyszedł po to, żebyśmy mieli życie w obfitości. (J 10,10) Oznacza to, że zbawienie jest środkiem do tego, żebyśmy mogli żyć.
Co jednak znaczy żyć? Stawiam tezę, że żyć prawdziwie to żyć swoim powołaniem. To realizować to do czego pobudza nas Duch Święty. Już na początku Pierwszej Księgi Mojżeszowej czytamy, że po stworzeniu Adama, Elohim powierzył mu zadanie. Pamiętajmy, że mowa tu o
Lublin, 19 VII 2020 Marek Kundzicz, student II roku teologii
czasach, kiedy nie było grzechu, a zatem nie była poruszana kwestia zbawienia. Tym zadaniem była uprawa ogrodu i strzeżenie go. Na koniec zaś tej księgi znajduje się jedna z moich ulubionych historii – historia Józefa, syna Izraela. Jego powołaniem było zarządzanie. W tej historii jak refren pojawia się “Pan był z Józefem”. Pan był też z Besalelem, rzemieślnikiem, który wykonywał Namiot i Arkę Przymierza. Wreszcie Pan był z Apostołami jak to im [i nam] obiecał na górze Oliwnej, którzy za zadanie mieli nauczać i chrzcić wszystkie narody.
Wszystko to prowadzi do bardzo konkretnego wniosku. Chrześcijanin wykonuje dobre uczynki, nie po to, żeby zasłużyć na zbawienie. Chrześcijanin wykonuje dobre uczynki ponieważ jest zbawiony. Same zaś dobre uczynki są wyrazem chwalenia Pana Zastępów. Praca, którą na codzień wykonujemy, wspomaganie potrzebujących, modlitwy, które zanosimy – wszystko to możemy wykonywać w radości i będąc pewnymi, że cieszą naszego Ojca, który jest w Niebie.
A teraz pamiętając o tym wszystkim spróbujmy się zmierzyć z fragmentem z Deuteronomium, a przezeń z całym prawem mojżeszowym. We fragmencie tym widzimy dokładnie taką samą logikę Bożego działania. Pan wybiera Izraela, obdarza go miłością, składa mu obietnicę i wyprowadza z niewoli. Wszystko to jest obrazem wyprowadzenia człowieka (a w tym wypadku całego narodu) z grzechu. Następnie mamy Boże jarzmo – przykazania. Jest to niełatwy temat, któremu przyjrzymy się teraz bliżej.
Otóż co i rusz pojawiają się w Kościele osoby, które nawołują do przestrzegania starotestamentowego prawa. Wskazują na fragmenty takie jak nasz dzisiejszy tekst kazalny mówiąc, że nawet jeżeli Zakon nie prowadzi do zbawienia to na pewno prowadzi do dobrobytu. Wszak wielokrotnie w Starym Przymierzu słyszymy o tym, że Bóg będzie wynagradzał swój lud za przestrzeganie przykazań. Czyż nie?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba w pierwszej kolejności odpowiedzieć na pytanie jaki sens miało starotestamentalne prawo. Po co zostało ustanowione? Powodów było co najmniej kilka, ale w pierwszej kolejności ustanowione zostało po to by zapowiedzieć Mesjasza. Izrael miał wykonywać Boże przykazania by przypominać sobie i innym jaka jest prawdziwa natura Boga. W tym sensie Zakon pełnił przede wszystkim funkcję proroczą i nauczającą.
Przykłady? Baranek ofiarowywany np.: na Paschę musiał być bez skazy czyli żadnej niedoskonałości. Czy Chrystus nie jest doskonałym Barankiem? Kapłan składający ofiarę musiał być bez skazy – nie tylko rytualnie czysty, ale też w pełni zdrowia fizycznego. Czy Chrystus nie jest doskonałym arcykapłanem? Zwierzę ofiarowywane za grzechy było zabijane poza obozem czy miastem. Czy Chrystus nie poniósł śmierci poza murami Jerozolimy? Przepisy dotyczące spożywania pokarmów mówią, że nie wolno jeść nic uduszonego. Czy nie jest to zapowiedź przebicia boku Jezusa?
W tym sensie przestrzeganie prawa było bardzo ważne. Było ono zadaniem Izraela, jaki całego narodu. Jego powołaniem. A o tych, którzy idą za Królestwem Bożym Jezus mówi, że jeżeli będą się najpierw o nie starali to wszystko inne będzie im dodane. (Mt 6,33) Dlatego też Bóg wielokrotnie w Starym Przymierzu zapowiada swoje błogosławieństwo, jeżeli Lud Boży zacznie się wywiązywać ze swojego zadania i ciężkie doświadczenie, jeżeli nie będzie tego robił.
Co więcej przestrzeganie prawa dawało szansę Izraelowi na to, że kiedy Chrystus się objawi to będą mogli go rozpoznać. Było zapowiedzią tego, że to co jest kultem stanie się rzeczywistością, którą będziemy mogli doświadczyć. Dlatego Paweł w Liście do Kolosan pisze o przestrzeganiu prawa, że są to tylko cienie rzeczy przyszłych. (Kol 2,17) To znaczy, że zapowiadały to co na końcu wieków stało się w czasie i przestrzeni. Mianowicie, że Jezus Chrystus stał się rzeczywistością. W nim nasze zbawienie i nasze życie. Amen.
Marek Kundzicz, student II roku teologii