17. Niedziela po Trójcy Świętej 26.09.2021 Lublin

Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa, Miłość Boga Ojca, I społeczność Ducha Świętego, Niech będą z nami teraz i na wieki. Amen

 9.Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. 10.Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. 11.Powiada bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. 12.Nie masz bowiem różnicy między Żydem a Grekiem, gdyż jeden jest Pan wszystkich, bogaty dla wszystkich, którzy go wzywają. 13.Każdy bowiem; kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. 14.Ale jak mają wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje? 15.A jak mają zwiastować, jeżeli nie zostali posłani? Jak napisano: O jak piękne są nogi tych, którzy zwiastują dobre nowiny! 16.Lecz nie wszyscy dali posłuch dobrej nowinie; mówi bowiem Izajasz: Panie! Któż uwierzył zwiastowaniu naszemu? 17.Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe.                                                                                                                                                                                   Rz 10, 9-17

Drogie Siostry i Drodzy Bracia w Jezusie Chrystusie,

Niedawno zapytałem pewnego nastolatka jaki jest jego ulubiony przedmiot w szkole? Odpowiedział mi, że informatyka i matematyka. Matematykę wybrał dlatego, bo lubi wyzwania, a rozwiązywanie zadań jest dla niego takim wyzwaniem, które wymaga logicznego i konsekwentnego myślenia.

Informatykę zaś lubi dlatego, gdyż ma świetnego nauczyciela z tego przedmiotu, który nie korzysta z podręczników czy zeszytów, ale swoją wiedzę – bardzo wartościową – przekazuje z głowy i za pomocą tylko i wyłącznie komputera.

Chłopak na zakończenie powiedział jeszcze, że w sumie to lubiłby również fizykę. Ale nauczyciel, który uczył tego przedmiotu w szkole podstawowej mimo, że naprawdę interesująco mówił o tym przedmiocie nie potrafił utrzymać dyscypliny na lekcjach, co spowodowało u niego zniechęcenie i brak zapału do nauczania. Tak jakby się poddał.

Drodzy rozmowa z tym młodym człowiekiem uświadomiła mi na nowo, jak ważna jest rola nauczyciela w procesie nauczania, a co za tym idzie poznawania świata, rozbudzenia zainteresowań, czy nawet pasji jakimś przedmiotem.

Sami to chyba potwierdzimy kiedy spojrzymy na swoje życie i zastanowimy się nad tym, kto miał wpływ na rozbudzenie w nas samych takich a nie innych zainteresowań. Kto miał wpływ na to kim dziś jesteśmy, jaki zawód wykonujemy? Czy chociażby jakie w życiu mamy pasje? Wspaniale, jeśli na naszej drodze pojawili się ludzie – rodzice, nauczyciele, wychowawcy, koledzy, którzy zachęcali, potrafili zaciekawić, zainteresować obudzić pasje ku czemuś.

Prof. Tadeusz Sławek, były rektor Uniwersytetu Śląskiego, znany śląski poeta i tłumacz z języka angielskiego, powiedział kiedyś by modlić się o dobrych nauczycieli, bo to oni mają największy wpływ na młode pokolenia. To oni więc, a nie strategie nauczania, podstawy programowe, czy nawet podręczniki jego zdaniem przede wszystkim wpływają na to kim młody człowiek zostanie, kiedy dorośnie.

To o czym powiedziałem do tej pory o uczniach nauczycielach, nauczaniu, pasji, przyszło mi do głowy, kiedy przeczytałem dzisiejszy tekst kazalny z listu apostoła Pawła do Rzymian.

Bo to w tym akurat fragmencie apostoł Paweł zadaje sobie pytania o sposób nauczania o Bogu i proces poznawania Go.

Bo to nie jest tak, pisze apostoł, że człowiek rodzi się i już ma wolny dostęp do Pana Boga, od razu wszystko o Panu Bogu wie i jest zbawiony. Nie! Wprost przeciwnie. Na drodze do poznania Pana Boga, na drodze do poznania tego, kim Pan Bóg jest i co Pan Bóg dla człowieka zrobił, stoi całkiem wiele wyzwań, których trzeba być świadomym i które trzeba podjąć.

O tym procesie poznawania Boga apostoł pisze w formie pytań. I zadaje je po kolei, jednocześnie zmuszając nas do zastanowienia się nad odpowiedziami: Jak ludzie mają wzywać Boga, w którego nie uwierzyli? A jak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje? A jak mają zwiastować, jeżeli nie zostali posłani?

Odpowiedź na pierwsze pytanie postawione przez apostoła nasuwa się sama. W procesie poznawania Boga, a potem wyznania, że moim Bogiem jest Pan i Zbawieciel Jezus Chrystus, bardzo ważny jest nauczyciel. To znaczy ten, który o Bogu, o Jezusie Chrystusie mi opowie. Jeżeli nie będzie nauczyciela, który o Jezusie mi powie, wtedy w Jezusa nie uwierzę, a co za tym idzie nie będę go wzywał i nie będę zbawiony!

Zwróćmy więc uwagę na to, jak poważne konsekwencje niesie ze sobą fakt, że nie znajdzie się tu i ówdzie nauczyciel, który mówiłby o Jezusie. A z drugiej strony jak wspaniale jest kiedy wśród ludzi znajdują się nauczyciele, którzy o Jezusie mówią, co więcej Jezusa i jego słów uczą i je z pasją wyjaśniają. Wtedy w słuchaczach rodzi się i wzrasta wiara. Wiara zaś usprawiedliwia i prowadzi do zbawienia.

Zastanów się drogi Bracie i droga Siostro w tym miejscu, kto był twoim nauczycielem Jezusa? Innymi słowy, kto mówił Ci o Jezusie i dzięki czyjemu zwiastowaniu miałeś okazję wzrastać w wierze? Kto zachęcił Cię do sięgnięcia po Biblię, do słuchania kazań? Myślę, że takiej osobie powinieneś być bardzo wdzięczny. Bo to właśnie jej może zawdzięczasz swoje zbawienie! I to właśnie dzięki niej Duch Święty mógł i może działać w Twoim sercu. Za takiego nauczyciela trzeba dziękować z głębi serca – jak podpowiada wspomniany już prof. Tadeusz Sławek.

I co więcej może już przyszedł czas byśmy sami stali się takimi nauczycielami, zwiastunami Jezusa Chrystusa dla innych: dla swoich dzieci, wnuków, bliskich, czy dalszych znajomych, sąsiadów, a nawet nieznajomych.

Wydaje się bowiem, że w świecie pojawia się coraz więcej alternatyw dla Pana Boga. I jego miejsce w serach ludzi zaczyna zajmować coraz więcej innych rzeczy. A przecież jeśli tak można powiedzieć – chodzi tu o najwyższą stawkę – o twoje i moje życie – o czym  apostoł Paweł pisze następująco: „Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz”.

Zwiastowanie Jezusa Chrystusa. Szerzenie dobrej nowiny o nim i o zbawieniu jakie zgotował człowiekowi. To ciągle jest najważniejsze zadanie dla Kościoła, dla biskupów, księży, diakonów, ale też dla każdego z nas, który jest członkiem Kościoła, który Jezusa poznał i przyjął do swojego serca. Nie możemy Ewangelii zostawić tylko sobie i zamknąć jej w swoim sercu. Musimy Ewangelię przekazywać dalej jak chciał tego Pan Jezus, który powiedział: Idźcie na cały świat! I o czym pisał cytowany dziś apostoł Paweł w słowach: „Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu”.

Dlatego nie możemy zamknąć się w swoich Kościołach tak jak w izbie zamknęli się uczniowie po śmierci Pana Jezusa. Przecież naszym Panem i Zbawicielem jest zmartwychwstały Jezus Chrystus, On też ofiarował nam swojego Ducha Świętego, by który wzmacniał nas, pocieszał i kierował w dziele ewangelizowania świata.

Od dwóch tysięcy lat, odkąd apostołowie otrzymali tego Ducha Świętego i rozpoczęli z odwagą i mocą głosić w Ewangelię o Jezusie Chrystusie, Ewangelia ta szerzy się w tym świecie. Ciągle jednak potrzebni są ci, którzy będą tę Ewangelię zwiastowali zarówno z ambon jak i wśród ludzi: w rodzinach, w swoich domach, w kościołach, ale też na placach i ulicach miast. Inaczej wiara nie będzie się szerzyć. „Jest ona bowiem ze słuchania, a słuchanie przez słowo Chrystusowe (…) każdy zaś kto w Niego wierzy, nie będzie zawstydzony”, jak kończy dzisiejszy tekst kazalny apostoł Paweł.

Chciejmy być tym, którzy w sztafecie przekazywania Ewangelii światu, chcą najpierw przejąć od nauczycieli pałeczkę i przekazać ją dalej kolejnym pokoleniom. Czeka bowiem na nas i na tych, którzy usłyszą i przyjmą do serce swoich Ewangelię o Jezusie laur zwycięstwa, zbawienie i życie wieczne. Amen.

Ks. Grzegorz Brudny

 

Modlitwa powszechna Kościoła:

Panie Boże łaskawy, dziękujemy Ci za Twoją dobroć objawioną nam w Jezusie Chrystusie, Synu Twoim, przez którego szukałeś tych, którzy zginęli z domu izraelskiego, a tym, którzy uwierzyli w Jego Imię dałeś prawo stać się Twoimi dziećmi. W Chrystusie zniosłeś wszelkie różnice między ludźmi. Każdego wzywającego Twojego świętego Imienia wysłuchujesz i obdarzasz zbawiennymi owocami krzyżowej śmierci i zmartwychwstania Twojego Syna. Chwalimy i błogosławimy Cię za to, dobry Panie, Boże wszechmogący! Panie Boże, prosimy Cię o niezłomną wiarę i pewność, że nie odrzucisz nikogo sprzed swojego oblicza i proszącego Cię z pokorą nie odprawisz z niczym. Otwórz nasze usta, abyśmy Cię z radością wysławiali i przed całym światem składali świadectwo naszej wiary w Twojego Syna umiłowanego, a naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Zmiłuj się, Boże, nad wszystkimi ludźmi na świecie. Ochraniaj łaskawie naszą Ojczyznę, nasze warsztaty pracy i domy. Udziel zwierzchności naszej ducha sprawiedliwości i mądrości. Wylej na nas ducha braterstwa i zgody, byśmy społem budowali Królestwo pokoju. Błogosław Twój Kościół na ziemi i napełń mocą wiary jego sługi. Wysłuchaj wołania naszego przez Jezusa Chrystusa, który jest światłem i życiem naszym. Amen.