Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa, Miłość Boga Ojca, I społeczność Ducha Świętego, Niech będą z nami teraz i na wieki. Amen
Salomon, syn Dawida, umocnił się potem w swoim królestwie, a Pan, Bóg jego, był z nim i nader go wywyższył. Potem wyruszył Salomon wraz z całym zgromadzeniem na wzgórze, które jest w Gibeonie, gdyż tam był Boży Namiot Zgromadzenia, który Mojżesz, sługa Pana, sporządził na pustyni; Tej to nocy ukazał się Bóg Salomonowi i rzekł do niego: Proś, co ci mam dać? A Salomon odrzekł Bogu: Ty okazałeś Dawidowi, mojemu ojcu, wielką łaskę i mnie uczyniłeś po nim królem. Niech się tedy teraz Panie, Boże, sprawdzi twoja obietnica, dana Dawidowi, mojemu ojcu, gdyż Ty uczyniłeś mnie królem nad ludem tak licznym, jak proch ziemi. Daj mi więc teraz mądrość i wiedzę, abym mógł godnie występować przed tym ludem; któż bowiem potrafi sądzić ten tak wielki lud? Wtedy odpowiedział Bóg Salomonowi: Ponieważ to miałeś na myśli i nie prosiłeś o bogactwo, mienie i sławę ani aby pomarli ci, którzy cię nienawidzą, ani o długie życie nie prosiłeś, lecz prosiłeś dla siebie o mądrość i wiedzę, abyś mógł sądzić mój lud, nad którym uczyniłem cię królem, Przeto będzie ci dana mądrość i wiedza; a dam ci także bogactwo i mienie, i sławę, jakich nie miał żaden z królów, którzy byli przed tobą, i mieć nie będą. 1 Krn 1, 1.3. 7-12
Drodzy Młodzi Przyjaciele, Drogie Siostry i Drodzy Bracia w Jezusie Chrystusie,
Podczas dzisiejszego nabożeństwa chcemy, z jednej strony podziękować Panu Bogu za dwa miesiące wakacji, które już za nami. Z drugiej strony, chcemy Pana Boga prosić o błogosławieństwo na nowy rok szkolny, który przed nami.
Wspominamy więc dziś z wdzięcznością to wszystko, co przeżyliśmy w wakacje i dziękujemy Bogu za dany nam czas odpoczynku od nauki i od wielu obowiązków, z którymi zarówno uczniowie jak i nauczyciele ale także rodzice i opiekunowie na co dzień w roku szkolnym musieli się zmagać. Zamiast tego w wakacje mieliśmy okazję na odpoczynek, regenerację sił, ale też na zacieśnienie rodzinnych relacji, które najlepiej jest cementować podczas na przykład rodzinnego wyjazdu choćby na parę dni w góry, nad morze, czy jezioro. W takich okolicznościach przyrody najlepiej naładować energię na przyszłość, na nowy rok szkolny. Mam nadzieję, że wy wszyscy podczas wakacji odpoczęliście a przy okazji zebraliście wiele miłych, niezapomnianych wspomnień, które będziecie mogli przywołać i do nich wrócić już w tym nowym roku szkolnym.
Ja osobiście cieszę się, że na początku lipca udało się naszej piętnastoosobowej parafialnej grupce młodzieży wraz z opiekunami pojechać na letnisko do Holi. Kolejny już raz dzięki gościnności pana profesora Dariusza Chemperka, który przyjął naszą grupkę pod swój dach, mogliśmy spędzić w tym pięknym miejscu wiele wspaniałych chwil. To bowiem tam podczas spacerów mogliśmy podziwiać przyrodę Poleskiego Parku Narodowego, kąpać się w Jeziorze Czarnym, a przede wszystkim być ze sobą, wspólnie spędzić czas na zabawie, ale też modlitwie i rozważaniu Bożego Słowa.
Dziś też chcemy wspólnie rozważyć fragment Bożego Słowa. Ten, który wybrałem na niedzielę dzisiejszą, a jednocześnie na rozpoczęcie roku szkolnego, zapisany jest Drugiej Księdze Kronik w rozdziale pierwszym. Co ciekawe, nie tylko tam jest on zapisany. Prawie identyczny fragment znajdziemy również w 1 Księdze Królewskiej. Stało się tak dlatego, gdyż obie te starotestamentowe księgi opisują dzieje tych samych królów izraelskich, choć z nieco innej perspektywy.
W cytowanym na początku kazania fragmencie biblijnym mowa jest o jednym z najbardziej znanych królów izraelskich w dziejach, mianowicie o Salomonie, synu nie mniej znanego króla Dawida.
Król Salomon w przytoczonym fragmencie daje się nam poznać jako młody władca, który dopiero co wstąpił na tron po śmierci swojego ojca Dawida. Co ciekawe, Biblia pokazuje nam, że Salomon jako świeżo upieczony król niepokoi się o to, jak będą wyglądały jego rządy w Izraelu. Poznajemy pokrótce dylematy Salomona, który zastanawia się nad tym czy podoła swojej nowej roli? On miał okazję obserwować na tronie swojego ojca, dlatego wie, że rządzenie narodem, który był liczny, nie zawsze spolegliwy, co więcej, któremu z zewnątrz zagrażali wrogowie, nie będzie proste. Salomon więc nie tyle cieszy się, że teraz po śmierci ojca zasiądzie na tronie i natychmiast spłynie na niego splendor i uwielbienie jakie przynależą władcy, ale przeżywa rozterki, boi się swojej nowej roli. Salomon wie na przykład, że jako król, wiele czasu będzie musiał spędzić na osądzaniu swoich poddanych. Co wcale nie będzie łatwe, proste i przyjemne, ale wymagać będzie rozwagi i mądrości.
Wobec powyższego Salomon postanawia poprosić Pana Boga o pomoc. Udaje się wraz ze wszystkimi najważniejszymi dostojnikami królewskimi do Gibeonu, oddalonego o ok. 10 kilometrów od Jerozolimy, gdzie stał namiot zgromadzenia, wykonany jeszcze przez Mojżesza i tam modli się do Pana Boga o pomyślność swoich rządów.
Co ciekawe Salomon przeżywa w Gibeonie objawienie Boga, który zachęca króla słowami: „Proś, co ci mam dać.”
Salomon na te słowa odpowiedział Bogu krótko, mówiąc: „Ty uczyniłeś mnie królem nad ludem tak licznym jak proch ziemi. Daj mi więc teraz mądrość i wiedzę, abym mógł godnie występować przed tym ludem; któż bowiem potrafi sądzić ten tak wielki lud?”
Co ciekawe widzimy, że ta prośba Salomona spodobała się Bogu. Młody król nie prosił bowiem ani o bogactwa dla siebie, ani o sławę. Nie prosił nawet o długie życie. Prosił Pana Boga o dar, który mógłby spożytkować dla innych, dla swoich podwładnych – mianowicie o mądrość i wiedzę.
I Pan Bóg chętnie tymi właśnie darami pokornego Salomona obdarza i co warto wspomnieć obiecuje mu, że zarówno sławy i bogactwa też mu nie poskąpi. Przeciwnie obdaruje go nimi w nadmiarze.
Drodzy jaka nauka płynie dziś dla nas z tego biblijnego fragmentu?
Po pierwsze u progu tego nowego roku szkolnego słyszymy słowa Pana Boga: „Proś, co ci mam dać?” Czy to nie są dla nas piękne słowa? Czy nie takich właśnie słów od naszego Boga na początek tego roku szkolnego oczekujemy? Pan Bóg jest gotowy nas obdarować, jeśli go będziemy prosić tak jak czynił to król Salomon, w modlitwie. Co więcej, widzimy, że Bóg chętnie nas obdaruje, jeżeli prosić go będziemy o dary, które będziemy mogli spożytkować nie tylko dla siebie, ale i dla innych.
Prośmy więc, tak jak Salomon o mądrość i wiedzę. Szczególnie dziś u progu nowego roku szkolnego. Niech Pan Bóg pomoże nam rozsądzić co jest warte naszej uwagi, czego powinniśmy się uczyć by być mądrymi, szlachetnymi i sprawiedliwymi ludźmi. Prośmy Pana Boga o dar skupienia i mobilizacji myśli i sił, byśmy mogli przyswoić sobie potrzebną wiedzę i umiejętności. Szczególnie te, którymi moglibyśmy się później dzielić z innymi.
Jeżeli o mądrość, wiedzę, uważność i pilność modlić się będziemy, to jestem przekonany, że tak jak w przypadku Salomona Pan Bóg nie poskąpi nam tych i innych darów – i mimo kryzysu i galopującej inflacji, zapewni nam pokój i bezpieczeństwo również finansowe.
Drodzy nie tylko w Starym Testamencie słyszymy to cudowne dla nas wezwanie Pana Boga: „Proś, co ci mam dać.” Podobnie w Nowym Testamencie czytamy o tym, że Boży Syn – Pan Jezus powiedział do swoich uczniów: „Proście, a cokolwiek byście chcieli, stanie się wam” (Jan 15,7). To cudowne, że przez naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa jesteśmy również zachęceni do modlitwy i do prośby. Możemy prosić go o co tylko chcemy. To jest niezwykłe dla nas uprawnienie.
Raz jeszcze jednak trzeba zadać sobie pytanie: czy to o co poprosimy posłuży nam do rozwoju, czy posłuży dobru naszemu i dobru naszym bliźnim?
Trzeba też przypomnieć, że Jezus powiedział, że możemy prosić, o cokolwiek byśmy chcieli, ale poprzedził to zdaniem: „Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą”. Przekaz tych słów jest więc jasny. Gdy będziemy wierni Panu Bogu i Jego Słowo będzie miało wpływ na nasze myśli i życie wtedy Pan Bóg spełni nasze pragnienia, gdyż będą one po Jego myśli i w Jego duchu. Taka też była postawa Salomona, który prosił: „Daj mi więc teraz mądrość i wiedzę.”
Przystępujmy dziś i przez cały nowy rok szkolny z wiarą i nadzieją przed oblicze Boże, powierzając Bogu swoje radości i troski, prosząc o jego łaskę i interwencję. Bóg z radością i ochotnie chce nas bowiem obdarować nie tylko mądrością i wiedzą, ale również innymi darami w tym przede wszystkim zbawieniem i życiem wiecznym, amen.
Modlitwa powszechna Kościoła:
Panie Boże, po czasie odpoczynku, rozpoczynamy nowy rok szkolny i czas nauki, aby zgłębić tajemnice stworzenia, zdobyć wiedzę, przede wszystkim uczyć się Słowa Twojego, które jest pokarmem i światłem dla duszy. U progu roku szkolnego prosimy Cię o wytrwałość w nauce i o Ducha Świętego, który niechaj kieruje myślami i sercami naszymi, abyśmy nie zmarnowali żadnej darowanej nam chwili, lecz z ochotą pogłębiali wiedzę i dzięki niej poznawali mądrość i wielkość Twoją. Błogosław nauczycieli, katechetów i wszystkich, którzy zajmują się wychowaniem dzieci i młodzieży. Uzbrój ich w cierpliwość i łagodność, i spraw, aby powierzone im zadanie wykonywali z radością i dziękczynieniem. Błogosław szkoły, instytuty naukowo-badawcze, uniwersytety. Niech w nich nie zrodzi się żadna myśl, która mogłaby zostać wykorzystana przeciw ludzkości i Twojemu stworzeniu. Spraw łaskawie, abyśmy nade wszystko uczyli się bojaźni dla imienia Twojego, ona bowiem jest prawdziwą mądrością, którą cenisz najwyżej. Niechaj z nauki Słowa rodzi się żywa wiara zawsze czynna w miłości. Wysłuchaj nas przez Jezusa Chrystusa, Pana i Zbawiciela naszego. Amen.