Polak katolik… ewangelik w (Internetowa Telewizja Lublin – iTVL.pl, 13.11.2010)

Wedle utartego stereotypu „prawdziwy Polak” to Polak-katolik, zaś luteranin to Niemiec. Często chce się powiedzieć zamiast Polak-katolik: katolicka Polska. Mit, który animuje pewne postawy, sposób myślenia, odczuwania, rozumienia tradycji. Wyznawanie wiary katolickiej uznawane było za cechę polskiego charakteru narodowego. Temu myśleniu sprzyjała zawiła historia Polski, gdzie katolicyzm zaczął funkcjonować w powszechnej opinii jako narzędzie walki o przetrwanie substancji narodowej. Ale przecież katolik to nie zawsze Polak i odwrotnie. A polskości nie budowali tylko katolicy.

O polskiej mitologii narodowej i protestanckim patriotyzmie Mariusz Deckert rozmawia w programie “Na Progu Wiary” z ks. dr. Dariuszem Chwastkiem, proboszczem parafii ewangelicko-augsburskiej Świętej Trójcy w Lublinie.

W patriotyzmie jest miejsce na pluralizm.

Reportaż w oryginale

A jednak byłoby uproszczeniem negować związek polskości z katolicyzmem. Stereotyp Polak-katolik , zabarwia nasze pojmowanie patriotyzmu, lojalności do państwowości polskiej, naszą narodową mitologię. Kulturowy związek polskości z katolicyzmem potrafi niekiedy przetrwać nawet w tych Polakach, w których katolicka świadomość jest raczej niewielka, a nawet w tych, którzy już przestali być katolikami. Mit Polak-katolik budzi jednak podstawowe zastrzeżenie. Jest bowiem nośnikiem powątpiewania w patriotyzm tych Polaków, którzy nie są katolikami.

Czasem można poczuć się nieswojo.

“Dwie główne myśli i wytyczne cele przyświecały mi w ciągu całego mego życia, a więc i w pracy mojej, jako superintendenta generalnego. Przyczynić się pragnąłem do tego, aby rozbudzony został Kościół nasz, abyśmy mieli żywe zbory, ażeby w nich krzewiła się prawdziwa religijność, a nie zewnętrzna jeno kościelność, tym mniej skostniała obrzędowość. Wreszcie, aby religijność ta okazywała się w życiu: w sumiennym wykonywaniu obowiązków, w miłości wzajemnej, w poszanowaniu cudzych przekonań… A druga myśl, dla której urzeczywistnienia oddałem swe siły: pragnąłem Kościół nasz uczynić swojskim w Polsce, dążyłem do tego, ażeby uzyskał prawo obywatelstwa, a zwłaszcza nasz Kościół polsko-ewangelicki. Musiałem i muszę po dziś dzień przeto przeciwstawiać się tym, którzy głoszą zasadę: co “Polak, to katolik, przeciwstawiać się nie w słowach, ale w czynach” (bp Juliusz Burche, 22 stycznia 1930).

Patriotyzm ewangelików jest pragmatyczny.

Na koniec: Jacek Kaczmarski “Marcin Luter”.


Mariusz Deckert