Gdzie zaś Duch Pański, tam wolność

„Gdzie zaś Duch Pański, tam wolność”                

2 Kor 3, 17.

Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem śpiewał w latach osiemdziesiątych polski zespół rockowy Chłopcy z placu broni. Co ciekawe piosenka ta, w plebiscycie Polski Top Wszechczasów ogłoszonym przez Polskie Radio Program Trzeci, została wybrana piosenką roku. Słuchacze Radiowej Trójki oddając swój głos na ten utwór podkreślali, że wolność jest dla nich wartością nie do przecenienia. Zawsze warto o nią zabiegać, pielęgnować ją, i nią się cieszyć.

Historia naszego kraju, pokazuje dobitnie jak krucha może być wolność. Sto dwadzieścia trzy lata trwały rozbiory Polski, później pierwsza i druga wojna światowa, czasy stalinowskie i komuna. To szmat czasu, w którym Polacy nie odczuwali wolności w sensie politycznym, społecznym. Stąd też tyle było zrywów narodowych, mających na celu odzyskanie pełni wolności. Od 1989r. nasz kraj jest uważany za wolny, a Polacy mogą cieszyć się pełnią wolności i swobód w kraju, który należy do Unii Europejskiej i NATO.

Odnosząc się jednak wprost do naszego tekstu biblijnego, który był hasłem biblijnym października: Gdzie zaś duch Pański, tam wolność, stawiamy sobie pytanie: Kiedy chrześcijanin jest wolnym człowiekiem? Czy tylko wtedy, kiedy kraj, który zamieszkuje cieszy się wolnością i niepodległością?

Pamiętajmy, że tekst apostoła Pawła z Listu do Koryntian, z którego zaczerpnęliśmy inspirację to poniższego rozważenia, powstał w drugiej połowie I wieku, czyli wtedy kiedy wielu ludzi, w tym chrześcijan żyło pod okupacją Imperium Rzymskiego. Dodatkowo w tamtym czasie nabierały rozmachu prześladowania chrześcijan za wiarę w Chrystusa właśnie. Szczególnie za czasów cesarza Nerona chrześcijan stawiano przed wyborem: albo odwrócą się od wiary w Chrystusa, albo poniosą śmierć na krzyżu lub stracą życie na arenie rzuceni lwom na pożarcie.

Chrześcijanie – wprawiając tym w osłupienie Rzymian – w większości wybierali śmierć nie wyrzekając się swojego Chrystusa Pana. O czym to świadczyło? Tylko o tym, że źródło ich wolności biło gdzieś indziej niż tylko w instytucjach ludzkich, dekretach, czy konstytucjach. Swoją wolność umocowali w Chrystusie. Chrystus był dla nich gwarancją wolności, nawet w obliczu represji a nawet śmierci. Apostoł Paweł pisał: Wszystko mogę w tym, który mnie wzmacnia w Chrystusie (Flp 4, 13.).

Apostoł Paweł patrzył więc na wolność swoją i drugiego człowieka przez pryzmat wiary w Chrystusa i samego Chrystusa. Bo gdzie Duch Pański, tam wolność!

Ten Duch Pański, którym apostoł był natchniony dawał jemu i innym chrześcijanom wolność. Jednocześnie inspirował do dzieł miłości i miłosierdzia w stosunku do bliźnich. Dlatego na innym miejscu apostoł Paweł napisał: Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić. 1 Kor 6, 12.

Ks. dr Marcin Luter, którego wystąpienie w Wittenberdze wspominamy w kontekście przeżywanej niedawno 499 Pamiątki Reformacji, napisał w dziele pod tytułem O wolności chrześcijańskiej tak: Chrześcijanin jest całkowicie wolnym panem wszystkich rzeczy, nikomu nie podległym. Chrześcijanin jest najuleglejszym sługą wszystkich rzeczy i wszystkim podległy.

Pamiętajmy, że prawdziwą wolność daje nam Chrystus. W Nim możemy czuć się wolni i niezależni. On umierając za nas na krzyżu, raz na zawsze uwolnił nas z mocy grzechu i władzy szatana i wywalczył dla nas zbawienie. W imię Chrystusowej wolności jesteśmy posłani do świata, by kochać i innych do Chrystusa przyprowadzać, amen.