Międzynarodowe Spotkania Potomków Olędrów Nadbużańskich w Sławatyczach

W ostatnim tygodniu kwietnia (28.04.2011) do Sławatycz nadbużańskich po raz kolejny przybyli potomkowie kolonistów olęderskich. Powodem tej niecodziennej wizyty była trzecia edycja organizowanych tu „Międzynarodowych Spotkań Potomków Olędrów Nadbużańskich” zainicjowanych przez członków stowarzyszenia „Bugholendry e.V”.

slawatycze2011

Impreza ta integruje tych, którzy czują potrzebę utrzymania więzi z miejscem urodzenia, życia i gospodarowania swoich przodków. Jako że w Sławatyczach obok siebie (a biorąc pod uwagę bardzo wymowne usytuowanie obu świątyń – naprzeciw siebie) egzystują parafie rzymskokatolicka i prawosławna, zaś Olędrzy i ich potomkowie to często reprezentanci wyznań ewangelickich, możemy mówić o imprezie – w pełnym tego słowa znaczeniu – wielokulturowej. Taki też charakter miało ekumeniczne nabożeństwo rozpoczynające dzień – dla jednych spotkania z niezwykle interesującą kulturą kolonistów olęderskich, dla drugich sentymentalnej podróży do miejsc, gdzie znajdują się ich rodzinne i tożsamościowe korzenie. Nabożeństwo w sławatyckim kościele p.w. Matki Boskiej Różańcowej wspólnie poprowadzili trzej duchowni: ks. Zbigniew Zalewski z Kościoła rzymskokatolickiego, ks. Michał Wasilczyk – proboszcz sąsiedniej, Prawosławnej Parafii Opieki Matki Boskiej oraz ks. Dariusz Chwastek – proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Św. Trójcy w Lublinie. Duchowni wspólnie sprawowali liturgię, uzupełniając ją o modlitwy właściwe dla każdej z trzech tradycji wyznaniowych. Ten trójgłos brzmiał szczególnie poruszająco w momencie, kiedy księża odczytywali nazwiska rodzin kolonistów olęderskich, którzy mieszkali w tej okolicy. Kazanie w dwóch językach, polskim i niemieckim, wygłosił luteranin – ks. Dariusz Chwastek.

Po nabożeństwie, uczestnicy zjazdu udali się do miejscowego Gminnego Ośrodka Kultury (GOK), gdzie mieli okazję obejrzeć wystawę fotografii przygotowaną przez pana Antoniego Chorążego – pasjonata i badacza historii i kultury olędrów nadbużańskich i jednocześnie współorganizatora imprezy. Część zatytułowana „Olędrzy na Polesiu” to zbiór fotografii (współczesnych i historycznych) i dokumentów dotyczących życia kolonistów na tym terenie. Wśród tego obszernego zbioru znalazły się zdjęcia obiektów kultury materialnej olędrów (domów, budynków gospodarskich, kościołów) oraz fotografie dokumentujące sposoby gospodarowania i codziennego życia ściśle związanego z pracą (część ekspozycji dotyczyła wozaków olęderskich). Zbiór zatytułowany „Nasza mała ojczyzna” zawierał zdjęcia obrazujące współczesne życie gminy i parafii Sławatycze. Następnie zebrani w GOK wysłuchali interesującego referatu pana A. Chorążego na temat historii i współczesności olęderskiego Polesia, po którym chętni uczestnicy mogli zabrać głos, dzieląc się swoimi wspomnieniami i wrażeniami odnośnie pobytu w krainie swoich przodków. Bardzo sympatycznym akcentem był spontaniczny występ recytatorski pani Bronisławy Zelent, która zaprezentowała wierszowaną legendę wielkanocną o zmartwychwstałym Panu Jezusie, jakiej nauczyła się w dzieciństwie w szkole. Zebrani nagrodzili recytatorkę wielkimi brawami, doceniając niebywałą pamięć i bezbłędne wykonanie. Do części artystycznej należało również wykonanie przez miejscowy duet muzyczny pieśni „Polesia czar”, która znakomicie wpisała się w sentymentalny nastrój udzielający się wszystkim uczestnikom.

Ciekawym punktem programu była projekcja krótkiego filmu pt. „Syberia – Pichtyńsk” z 2006 r. o życiu olędrów nadbużańskich przesiedlonych na Syberię. Bohaterowie filmu to ludzie, których geograficzne oddalenie od ich małych ojczyzn motywuje do utrzymywania żywej tradycji grupy kulturowej, z jakiej się wywodzą. W ciągu kilkunastu minut, widzowie mogli zobaczyć sekwencję z wesela olęderskiego, przypomnieć sobie znajome pieśni ludowe (wtórując w śpiewie oglądanym na ekranie wykonawcom) oraz usłyszeć kilka zdań w języku chachłackim. Na koniec głos zabrał Starosta Bialski, pan Tadeusz Łazowski, który podkreślał wartość wielokulturowości i zgodnego życia wiernych różnych Kościołów na Polesiu, a także zasadność i potrzebę integracji oraz wspólnego patrzenia w przyszłość. Wszyscy goście zostali obdarowani pamiątkami w postaci albumów „Sławatycze. Twoje miejsce nad Bugiem” oraz egzemplarzami „Gościńca Bialskiego” (czasopisma samorządu powiatu bialskiego), by następnie udać się na obiad do Zespołu Szkół w Sławatyczach, w czasie którego wszyscy ochoczo dyskutowali i dzielili się swoimi wrażeniami. Na koniec chętni mogli odbyć atrakcyjną wycieczkę, jaką był spływ Bugiem.

„Międzynarodowe Spotkania Potomków Olędrów Nadbużańskich” to impreza bezbłędnie spełniająca swoje założenia w niezwykle skuteczny sposób potwierdzająca zasadność dbania o „mikrokosmos” małych ojczyzn, niezależnie od tego, czy są one naszą codziennością, czy też żyjąc daleko wracamy do nich co jakiś czas w takich jak ta podróżach sentymentalnych.

Andrzej Ner